
Prezentacja wnętrz samochodów, a ich sprzedaż
Data publikacji: 2024-10-28 19:21:18 | ID: 6584bf87e8485 |
Będąc jednym z najlepszych sprzedawców samochodowych w w promieniu 100 km, muszę przez cały czas mieć rękę na pulsie. Nie mogę przyzwolić, aby rywale choćby w jednym aspekcie handlu autami była lepsza od mojej firmy. Wszystko co nabywca spotka u mnie w salonie musi być szybciej wdrożone i lepsze. Do tego jest zobowiązany lider branży: ustalać nowe kierunki i mocniej dystansować się od rywali.
Prawie nikogo już nie dziwi, że świat wirtualny coraz większym stopniu miksuje się z realnością. Wielu młodszych datą ludzi chętniej wyszukuje produkty przez swojego komputer przenośny serfując na kanapie niż wędrując na nogach od salonu do salonu. Dla odbiorcy dóbr to ułatwienie i oszczędność czasu. Dla mnie jako dealera możliwość na wzrost zysków, ale i duże wyzwanie, ponieważ nawet właściciel największego i najlepszego salonu w sieci jeszcze raz zaczyna cały proces od nowa i to w jakim stylu skonstruuje stronę będzie rzutować na realne wyniki.
Szkopuł tkwi w tym, że auta to nie zwykłe mydło i powidło, które bez problemu można sprzedać np. Na Allegro. Tutaj jakikolwiek produkt ma swoją duszę, naturę, usposobienie i opisanie tego wszystkiego za pomocą samych fotografii i opisów nie do końca zdaje egzamin przez co istnieje spora przepaść w komunikacji handlowej między oferentem a kupującym. Jak zawsze w kryzysowych zdarzeniach wena na ekspozycję samochodów w sieci nadbiegła z raczej nie spodziewanego kierunku, albowiem od mego 15 - letniego potomka, wielkiego miłośnika multimedialnych gier wyścigowych.
A, więc w nowej odsłonie jego ulubionych wyścigów wolno kierować przeniesionymi z wielką precyzją modelami realnych maszyn. Jest również coś takiego jak własny garaż gdzie gracz przed startem właściwego wyścigu ma możliwość przygotować swój pojazd, prezentacje samochodów, które można oglądać na tym etapie są de facto mocno inspirujące i dają sporo do myślenia z mojego punktu widzenia.
Rzecz oczywista trudno zaproponować dorosłemu kupującemu gierkę dla dzieci, ale niektóre rozwiązania podpatrzone z właśnie tego źródła moga się doskonale sprawdzić. Zdecydowałem się zatem stworzyć na mej witrynie coś na wzorzec garażu z gry w, którym zainteresowana osoba będzie mógł poczuć wirtualne samochody z mojej rzeczywistej oferty.
Z dużego doświadczenia wiem, że zainteresowany musi zasiąść za kierownicą, żeby zacząć na serio przemyśliwać o kupnie prezentowanego samochodu. Każda inna rzecz schodzi na 2 plan, parametry techniczne, kształt nadwozia, koszta. Najważniejsza staje się więź pomiędzy prowadzącym a maszyną powstająca właściwie z tego specyficznego miejsca.
Fotografie wnętrz samochodów to właściwie standard tymczasem fotografie panoramiczne samochodów to coś czego jeszcze nie było. Odpowiednio połączone ze sobą panoramy tworzą obraz 3d dający złudzenie bycia w środku auta. Potencjalny kupujący ma możliwość rozejrzeć się na każdą stronę tak jakby naprawdę siedział na fotelu za kierownicą.
Wirtualne wnętrza samochodów na stronie bardzo dobrze wpływają na wydłużenie czasu spędzonego na zapoznawanie produktu i co za tym idzie lepsze przyswajanie danej marki i oferty. Zaimpletowanie i obsługa zdjęć panoramicznych jest bardzo prosta i sprowadza się do najęcia właściwej firmy tworzącej takie panoramy a następnie dodania kilkulinijkowego kodu na w źródle strony zaś od strony internauty nie wymagane są żadne ponadstandardowe wtyczki ani specjalistyczna wiedza, poruszanie się po strefie jest nadzwyczaj proste i nie potrzebuje specjalnych objaśnień.
Po dwóch tygodniach od wykorzystania tej innowacyjnej techniki na mej sieciowej wizytówce zaczęli napływać do punktu klienci, którzy pierwszy kontakt z firmą uzyskali właśnie w „wirtualu” i bardzo sobie chwalili użyte tam formy przekazu. Jeden z zainteresowanych powiedział nawet, że tak spodobało mu się wirtualne wnętrze jednego z modeli aż musiał przybyć i wypróbować czy w „realu” będzie równie ciekawe pomimo, że przedtem był zdecydowany na wersję innego sprzedawcy lecz jego końcowa decyzja przechyliła się w kierunku naszej oferty.
Wizytówka w sieci jest, więc ważnym frontem w walce o kontrahentów i od niej w dużej mierze zależy czy zainteresowana osoba przemieni się w przynoszącego naszej firmie zyski kupującego. Aby przekazać trochę pewną część luksusu swojego salonu w świat sieci utworzyłem dodatkowo wirtualny spacer po budynku, taka ekskursja efektywnie działa na zaufanie klientów, którzy teraz mogą zobaczyć na własne oczy, że za tym ładnym, choć wirtualnym miejscem stoi murowana firma.
Czasy internetu 2d przechodzą powoli do lamusa, innowacyjne przedsiębiorstwa, które prędzej wychwycą to zjawisko zdobędą większą część rynku i cenne doświadczenie, które z czasem będzie sowicie procentować. Należy pamiętać, że internet kocha nowości i jedynie ci, którzy umieją podążać z duchem czasu będą mogli odnieść wielkie zwycięstwo.
Twoja ocena artykułu: Dokonaj oceny przyciskiem |